Jacques Villeneuve, który w ten weekend ponownie był obecny na padoku Formuły 1, powiedział francuskiemu 'Le Parisien', że jest optymistyczny w sprawie swojego powrotu do wyścigów Grand Prix.
38-letni Kanadyjczyk ma nadzieję, że znajdzie miejsce w jednej z czternastu ekip, które mogą wystartować w przyszłorocznych mistrzostwach."F1 jest jak romans. Coś zawsze interesuje Cię bardziej, gdy Ci to zabiorą."
Celem Villeneuve jest bycie konkurencyjnym i pozostanie bohaterem w oczach swoich dzieci, podobnie jak było to z jego ojcem. W Singapurze nie prowadził negocjacji i jedynie chciał spotkać się z ważnymi personami świata F1.
"Nie jest to jeszcze punkt negocjacji, ale jest pewne zainteresowanie. Z nowymi regulaminami, praca będzie przypominać to, co działo się w latach 90-tych."
"Praca z inżynierami będzie ważniejsza przy rozwoju samochodu. Zawsze używałem mniej paliwa i opon od moich partnerów. To era, która by mi odpowiadała."
Villeneuve ma nadzieję, że uda mu się sfinalizować swoje plany jeszcze w tym roku, gdyż nie może sobie pozwolić na kolejny brak startów.
"Nie chcę czekać zbyt długo, gdyż pracuję także nad możliwościami w USA. Przyjdzie czas, gdy będę musiał wybrać. Nie można podpisać kontraktu tydzień przed pierwszym Grand Prix. trzeba się przygotować."
28.09.2009 14:48
0
możesz sobie pomarzyć , twój czas już dawno minął
28.09.2009 14:57
0
Raz już wrócił. Drugi raz nikt nie da się nabrać.
28.09.2009 14:58
0
Spieprzaj dziadu.....
28.09.2009 15:02
0
a ile pan "żak" musi kilogramów zrzucić co by dobrze zbalansować?
28.09.2009 15:45
0
Ja tam jestem za, mógłby np podawać ręczniki, roznosić upominki, zmywać podłogi...:-)
28.09.2009 16:15
0
Retired ...
28.09.2009 16:19
0
Optymista.....
28.09.2009 17:00
0
omg - nie róbcie z tego portalu onet 2 - jak nie macie nic konstruktywnego do dodania - lepiej wcale nie piszcze
28.09.2009 17:59
0
facet woli jak to on pożuca a nie byc pożuconym
28.09.2009 18:32
0
No cóż redlum nie wymagaj za wiele, odezwali się wielcy fani F1 odkąd w wiadomościach usłyszeli o Kubicy. Radziłbym poczytać wielcy znawcy i lożo szyderców, kto jest i co w tym sporcie osiągnął, a także dlaczego tak a nie inaczej potoczyły się jego dalsze losy. Skoro Schumacher chciał wrócić to nie rozumiem czemu Villeneuve miałby nie chcieć Sasiad, pisze się "porzuca" i "porzuconym". Rzeczywiście onet się z tego robi :(
28.09.2009 18:48
0
10.ra_f1 po pierwsze nudne sie już robi porównywanie tego portalu do onetu po drugie kim jest Villeneuve dobrze wiem i pamiętam jego ostatni wielki powrót do F1. Spisywał sie dużo słabiej od Heidfelda i to dzięki temu mieliśmy debiut Kubicy. Villeneuvowi sie wydaje że jest nie wiadomo kim i nie wiadomo co by pokazał a chcieć nie zawsze znaczy móc. Owszem zbobył tytuł mistrza świata w 1997 ale to była inna epoka. Od tej pory wiele sie zmieniło a moim zdaniem lepiej dać szanse komuś innemu a nie pcha sie jak świnia do koryta.
28.09.2009 18:54
0
Drugiego KERS (curse) nie potrzebujemy.
28.09.2009 19:11
0
On już raz wracał z jakim skutkiem wszyscy wiemy
28.09.2009 19:45
0
Taa, powrocilby pewnie w stylu Badoera, moze Jacqes narzeka na brak salaty? Szkoda ze nie bylo powrotu Schumachera, pamietajac jego bute i postawe "po trupach do celu", chetnie bym sie posmial :
28.09.2009 19:56
0
No to panie Jacquesie prosimy pokazać,czy to Robert pana przegonił,czy to pan przegonił Roberta? Hę?
28.09.2009 19:58
0
bez komentarza;p
28.09.2009 21:09
0
z wyglądu nie pasuje... gdzie refleks u takiego flegmatyka....
28.09.2009 21:52
0
Jakby mu ująć z " dyszkę" - to czemu nie :-)
28.09.2009 21:56
0
10. ra_f1 Teraz w F1 zatrudnia się młodych, perspektywicznych kierowców, a nie starych ramoli typu Villeneuve i Schumacher, mimo że są to byli mistrzowie świata, więc nie rozumiem Twojej krytyki odnośnie krytyki innych.
28.09.2009 23:12
0
Przykro mi Jacques, ale moim zdaniem twój czas w F1 już minął...
29.09.2009 07:54
0
Vilneuve z powrotem? Czemu nie? Znane nazwisko, kontakty, niezły kierowca za którym chętnie pójdą sponsorzy znajdzie miejsce szybciej niż ci młodzi i ponoć utalentowani kierowcy.
29.09.2009 09:17
0
david9 - wolno mi porównywać do kogo chcesz jak może być to do Interii. Po 2, jeśli uważasz że zdobycie tytułu mistrza świata nie jest niczym szczególnym to nie bardzo rozumiem co nim jest w F1. Po 3 o ile pamiętam to super hiper Kubica również radzi sobie gorzej niż Heidfeld. Może Nick rzeczywiście jest świetnym ale mało docenianym kierowcą ;) Gosu - Villeneuve jest jednym z najmłodszych mistrzów świata. Rok wcześniej tylko Hill gowyprzedził w klasyfikacji, a rok później radził sobie dużo lepiej od Frentzena. Jego karierę i częściowo pewnie też charakter zniszczyło podpisanie umowy z BAR. Ja się z Tobą zgadzam że bez sensu jest ich ściągać moja krytyka krytyki nie dotyczy jej sensu ale żenująco niskiego poziomu.
29.09.2009 09:21
0
I jeszcze jedno co do "młodzieży" w F1. Zobaczcie pierwsze miejsca w punktacji kierowców, oprócz Vettela to doświadczeni kierowcy. Zatrudnianie młodych zaczęło się już dużo wcześniej, może nie tylko ja na tym portalu pamiętam jak do F1 przeszedł Alesi, ewentualnie dla młodszych - Raikkonen. Część kierowców protestowało przeciw temu że dostał super-licencję a to co dzieje się obecnie wiąże się też z kryzysem i gażą jaką trzeba dać gówniarzom
29.09.2009 09:55
0
@ra_f1 spokojnie to tylko dyskusja. Ja osobiście chętnie zobaczyłbym powrót JV do Formuły 1 tak jak chętnie oglądałem tegoroczne występy Badoera (mimo,że były słabe były doskonałą formą podziękowania ze strony Ferrari za całokształt pracy jaką Luca wykonał dla nich w roli testera). Jacques - gdyby wystartował - byłby także dobrym źródłem informacji dla zespołu. To fakt, czas kiedy odnosił sukcesy przeminął ale nie należy zapominać o wielu osiągnięciach tego kierowcy: 1) to on zaliczył najlepszy debiut w owych czasach; 2) to on zdobył następnie tytuł mistrza świata(co prawda miał w tedy do dyspozycji jeden z najlepszych bolidów); 3) w końcu to on rozkręcał taki zespół jak BAR. Potem nie miał już najlepszych wyników ale zespoły nadal na niego stawiały co jest doskonałym przykładem że jest osobą cenioną w świecie F1. Co do Roberta Kubicy to myślę, że wkrótce może wrócić do czołówki ale póki co mistrzem nie jest i nie ma co porównywać go do Villeneuva i jego wyników. Dla mnie powrót JV, jaki by nie był (dobry czy zły), będzie wart uwagi. Pozdrawiam wszystkich fanów F1.
29.09.2009 10:06
0
@22. ra_f1 Lata <2000 to lata team orders. Wygrałby i w pierwszym roku startów gdyby nie to. Ale tylko ze względy na bolid. W tych czasach mieli tak wielka przewage nad konkurencją że tylko talent Schumachera jakoś to niwelował. Co jest czymś szczególnym w F1 jak nie tytuł? Można go wygrać po walce tak jak Kimi który dokonał niemalże cudu w 2007 i Hamilton zapewniając sobie tytuł na ostatnim winklu albo tak jak właśnie Villeneuve mając bolid miażdzący konkurencję czy tak jak np Rosberg wygrywając jeden wyścig w sezonie i zdobywając zaledwie 44pkt (!) Notabene w tym właśnie roku śmierć poniósł ojciec Jacques'a Gilles Villeneuve a Didier Pironi uległ wypadkowi i nie wystartował chyba w 6 ostatnich Gp a i tak był drugi w generalce z minimalną stratą
29.09.2009 10:31
0
ra_f1 ja również pamiętam początki Jeana w F1 i jego występy w barwach zespołu Tyrrell. To był wspaniały kierowca, którego kariera nie do końca potoczyła się tak jak powinna. Cały czas pamiętam, że to właśnie w tym zespole Jean pokazał najwięcej talentu i walki na torze.
29.09.2009 12:21
0
PJC, Voight, ogólnie się z Wami zgadzam, może oprócz tej miażdżącej przewagi. Pamiętam też o tym o czym nie napisaliście, a więc starym sytemie punktowym czyli 10 za pierwsze a tylko 6 za drugie miejsce. W obecnym systemie mistrzem mógłby być Alesi albo Berger którzy regularnie zaliczali podium przy czym niższe stopnie. Co do walki o mistrza świata to uważam że pojedynek Jacek vs Michał był równie pasjonujący jak rok temu i rozstrzygnął go również we właściwy dla siebie sposób Schumacher kiedy nieudanie staranował Villeneuva. Mówcie co chcecie o młodych, zdolnych, ale w zasadzie oprócz Kubicy i Vettela (nie jestem fanem żadnego z nich) trudno stwierdzić że to chłopaki z charakterem. Imponujący brakiem rozsądku Hamilton, który na ostatnim okrążeniu nie wiadomo co chce udowodnić Wielkiej Brytani nie świadczy dla mnie o sile osobowości podobnie jak lalusiowaty Rosberg czy Piquet (niech to będzie jego ostatni sezon w F1). Koloryt w tym sporcie zawsze brał się z niekonwencjonalnego stylu bycia np. Villeneuva czy kompletnego szaleństwa "fuckin idiot" Montoyi ;) Myślę że nikt z nas nie chciałby aby stawka składała się tylko z Heidfeldów czy Fisichelli...
29.09.2009 12:31
0
Nie ujmuję nic JV, ale to "stary dziad", który parę lat nie jeździł :) Ja jestem nie najmłodszy, a on jest straszy ode mnie ^_^, może jakiś nowy team sięgnie po jego usługi, ale wątpię w to bardzo.
29.09.2009 12:49
0
@ra_f1 tak strasznie denerwowały mnie te 2 i 3 miejsca Alesiego. To był straszny pech,że tylko raz stanął na najwyższym stopniu podium(zdecydowanie za dużo razy defektowały jego bolidy - szczególnie Ferrari). Odnośnie Hamiltona czy Rosberga uważam ich za naprawdę niezłych kierowców. Tylko chciałbym się przekonać o tym co pokazaliby zasiadąc w bolidach innych zespołów.
29.09.2009 16:15
0
@ra_f1, nie wiem czemu się tak podniecasz. To że jesteś stary i oglądasz F1 dłużej niż rodzice niektórych użytkowników chodzą po świecie to nie znaczy że pozjadałeś wszystkie rozumy. To że Villeneuve był świetnym/genialnym/cudownym cudownym kierowcą "za łebka" to nie znaczy że teraz jako "emeryt" ma wracać. To że kiedyś ktoś był najlepszym kierowcą świata to nie znaczy że zawsze taki będzie. A Villeneuve zanim zastąpił go Robert najlepszy nie był, bo inaczej Robert by go nie zastąpił. Także wyluzuj trochę:-)
29.09.2009 16:51
0
Orlo, ja się niczym nie podniecam, a już napewno nie facetami. Nie wiem ile mają inni użytkownicy, zakładam natomiast że znasz mój wiek. Nie rozumiem co cię tak rozjuszyło i skąd personalny atak na mnie. Nie uważam że zjadłem czyjeś rozumy, a jakbyś się wczytał w to co napisałem to wiedziałbyś że wcale mnie nie interesuje powrót Villeneuva, podobnie jak Hakkinena, Piqueta Seniora czy Prosta. Ich czas się skończył. Irytuje mnie za to wypisywanie bzdur, takich jak pierwsze wpisy pod tym artykułem. Jak na swój wiek jestem osobą bardzo wyluzowaną.
29.09.2009 16:54
0
pjc - dokładnie, zgadzam się z Tobą, cóż Schumacher miał szczęścia dużo więc ktoś inny musiał mieć pecha.
29.09.2009 18:48
0
Chętnie powiem witaj ponownie Jacques. Jestem jak najbardziej za !! Pozdrawiam
29.09.2009 20:02
0
ja uważam że koleś "mógłby " coś pokazać ra f1 w miarę dobrze wyprzedził mioe z odpowiedzią do 19. ale.. no chyba waćpan gosu. coś do tyłu jest - brak testów, a nowicjusze hehe są promowani przez toro rossa bez pkt! czy tego nie widzisz[muszę tak napisać by mnie inwektyw y nie ponosiły..] perspektywiczni są właśnie sytarzy wyjadacze zobacz raz sobie generalkę.. zresztą JV wcześniej niż MS mówił o chęci powrotu..skoro mówi że obecne przepisy mu leżą to ja mu wierzę
29.09.2009 20:07
0
a tak w ogóle to mnie najbardziej dziwi wielka buta wielu użytkowników;) wypisując co chcwilę że ktoś jest beznadziejnym kierowcą.. no comments
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się